38 Sezon artystyczny, czas start!!!
września 21, 2022 38 SEZON ARTYSTYCZNY , CZAS START!!!!
foto:Ewa Łapot
Niektóre sezony rozpoczynamy koncertowo. Wówczas trzeba "skrzyknąć" obsadę do układów jeszcze podczas trwania wakacji, przypomnieć choreografie, zrobić ustawienia, przymierzyć kostiumy. Taki wcześniejszy start wpływa korzystnie na rozpoczęcie całego sezonu artystycznego, szybciej "przestawia" dzieci na tryb pracy i mocno motywuje.Dzieje się tak zwłaszcza jak inaugurujemy w zjawiskowych miejscach.Przez kilka lat witaliśmy nowy sezon na pięknej, gościnnej scenie amfiteatru im. M.Jacksona w Warszawie,na której byliśmy gośćmi Dzieciecego Festiwalu "Piosenka, uśmiech i my". Dodatkowo obcowanie z osobistościami świata kultury i sztuki (aktorami, wokalistami, muzykami) nadawało tym imprezom uroczystej wymowy. Takich profesjonalnych, zadaszonych scen amfiteatralnych Warszawa ma kilka...Łódź ani jednej...Mocno nad tym ubolewam,biorąc pod uwagę liczbę funkcjonujących w mieście szkół tańca, zespołów jestem przekonana, że takie miejsce jest w Łodzi bardzo potrzebne.
Na szczęście mamy swoją , wyczekaną (choć może nie w pełni spełniającą liczne wymogi ) scenę w siedzibie zespołu, która mieści się w SP nr 34 w Łodzi. Przez wiele lat spektatularne koncerty całego zespołu odbywały się na wielkiej, drewnianej scenie, która rozkładana była w sezonie zimowym i letnim w sali gimnastycznej. Scena była prezentem od miasta za artystyczne osiagnięcia zespołu. Czyż może być lepszy prezent dla pasjonatów, "estradowych wyjadaczy" ?
Niestety po ułożeniu nowego parkietu w sali sportowej musieliśmy z naszą sceną uciekać ze sceny (jak widać nawet scena musi wiedzieć kiedy ze sceny zejść) , w zamian zaprojektowano i wykonano scenę plenerową. Kiedy aura przyodziewa majowe stylizacje , małe Pędziwiatry najchętniej spędzają czas właśnie w tym miejscu. Nawet podczas treningów i prób, jesli tylko jest ładna pogoda, bieżymy ochoczo na scenę. Przez ostatnie dwa lata dzieci bardzo mocno stęskniły się za występami, publicznością, energią kontaktu z widzem. Zachłannie łapaliśmy na scenie jesienne promienie słońca, tuż przed lockdownami...nawet deszcz nam nie dawał rady.
foto:Ewa Ryszkowska
No i biedna scena ...nie uniosła naszego estradowego nienasycenia i pomimo krótkiego stażu musiała przejść remont. Nie będę wchodzić w szczegóły problemu, przekujmy ten fakt w pozytywną afirmację. Wypoczęta, zregenerowana (w dużej mierze dzięki pomocy finansowej Pędziwiatrowych Rodziców) , odmłodzona - rozpościera ramiona i czeka na naszych małych, radosnych, spontanicznych wykonawców. Niech ta metafora niczym profetyczna refleksja zapowiada szczęśliwy, zdrowy , wyjątkowy rok dla wszystkich artystów, dla wszystkich ludzi. Uśmiechajmy się i mocno w to wierzmy!!!
0 comments